Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ponad niebem...

...
Ponad niebem skrzydła malowane pajęczyn błękitem...
dotykają sfer bezstronnych
przeplatają ciszę
pejzaże lazurowe wieczorne...
stworzone z chwil bezbronnych
ulotne i wolne...

nieco dalej barwy tkane łkaniem rosy... srebrne...
szybuję nimi w bezkresie zmysłami i deszczem
tam gdzie dotyka się marzeń upojnych sercem...
porankami są strojne...
nimi jestem...

niczym ptak podążam dalej gubią blask diamentów czarnych sercem
mrocznym blaskiem... lotem niespokojnym... drżeniem... niepokojem tym z nimi jestem...

rankiem kiedy mgły odpływają późnowieczorne
stają się skrzydła znów białe
ulotne blaskiem hojne...
biję od nich blask złocisty
przetykane są światłem oddechem mglistym jakże
czystym...

nie jestem zła ani dobra...
nie mam chwil na sobie piętna...
karmią mnie emocje ludzi...
barwą skrzydeł przenoszę czystość ich serca...

drżeniem
wrażliwością...
zmieniam się kolorem gdy ludzi dotykam...
chroni mnie deszcz... wiatr...
uczucia...
natury muzyka...

zanim zmienisz mnie... zranisz szeptem...
spójrz na siebie...
własne skrzydła...
nie pytaj kim ja jestem...
zapytaj kim ty wewnątrz siebie jesteś...

Anita Steciuk

15 380 wyświetleń
173 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!