Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tyle Piękna

Połowę metra nad skurzonymi chodnikami
Po zmroku dwie plamy ciemne i cienie
Niemy romans, niewinny z gwiazdami
Ukłony latarń. Gasnące skinienie.

Tyle Piękna w Was, przyjaciele.
Tyle Piękna w Was.

Uniesione z zaufaniem w górę dłonie
Radość tryska i entuzjazm z oczu młodych
Szczęście odnalezione w pokłonie.
Sensu niezbite, żywe dowody.

Tyle Piękna w Was, przyjaciele.
Tyle Piękna w Was.

Aksamit w ustach magicznie zaklęty.
Niech i mnie ku szczytom poprowadzi.
Dźwięk tak płynny spod palców, że święty
Ten pielęgnować ma, co Bóg zasadził.

Tyle Piękna w Was, przyjaciele.
Tyle Piękna w Was.

Ceny nie znające poświęcenie
Kierunkowskaz i niezmiennie czułe ręce,
W czas upadku tak niezbędne pocieszenie.
Życie oddam zań, nie dano mi nic więcej.

Tyle Piękna w Was.

24 322 wyświetlenia
328 tekstów
70 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!