Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tak o poezji

Poezję budzi się
szarpiąc za ramię
często pijaną
w pożółkłej halce
niewinnej jak rozpacz

Taka jest poezja
po czterdziestce grubo
uzależniona od bólu
zamglona w lesie

Jeszcze na węglowej kuchni
ma brudne gary
okopcony czajnik
plujący snami na rozgrzaną blachę

Jest w niej okno
z pejzażem
przysłonięte firanką
w kwiaty.

127 822 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • 31 December 2017, 11:22

    A ja lubię takie szczere obrazy, bez złota i świecidełek.
    Miłego dnia. :)

  • Irracja

    31 December 2017, 06:11

    ... nie musi taka być... Twojej brak Epifanii... imię nie ważne...

    ;-)