Podzielone na równe kawałki co na zmianę trzepoczą radością albo rosną od dumy jak na drożdżach to znów kurczą się zmrożone strachem i pulsują smutkiem bolesnym
na równe kawałki podzielone
matczyne serce
Moje kawałki kurczą się coraz bardziej im moje dzieci są starsze, i chcą wyfrunąć z gniazda ;)
Ale zatrzymać ich nie sposób, no i chyba lepiej tego nie robić - muszą dorosnąć... Pozdrawiam serdecznie.
Tak, zatrzymać nie można, ale jak to serce matki, boli choć śpiewa z radości, że chcą być i potrafią myśleć samodzielnie :)
Pozdrówka i Tobie :)
Dokładnie tak jest :) Dobrego dnia :)
Dobrze, że w tej kolejności wymieniłaś. Zazdroszczę. I serdecznie pozdrawiam.
Kolejność losowa... Pozdrawiam wzajemnie.
Moje kawałki kurczą się coraz bardziej im moje dzieci są starsze, i chcą wyfrunąć z gniazda ;)
Ale zatrzymać ich nie sposób, no i chyba lepiej tego nie robić - muszą dorosnąć...
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, zatrzymać nie można, ale jak to serce matki, boli choć śpiewa z radości, że chcą być i potrafią myśleć samodzielnie :)
Pozdrówka i Tobie :)
Dokładnie tak jest :)
Dobrego dnia :)
Dobrze, że w tej kolejności wymieniłaś.
Zazdroszczę.
I serdecznie pozdrawiam.
Kolejność losowa...
Pozdrawiam wzajemnie.