Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wyrok dziś zapadł

Podcięto życia skrzydła
kazano z kostuchą się zaprzyjaźnić
W bawełniany sweter
otulono nadzieję
Koszmarów miesięcy następnych
strach nie obcy

Zaznajomić przyszło się z czasem
chwil kruchości
Utargować nie w sposób
lecz przeprosić i owszem
Za to że żyłem
nie tylko sobie cierpienie serwując

99 868 wyświetleń
1101 tekstów
40 obserwujących
  • onejka

    5 November 2014, 10:08

    ten wiersz jest jak korona cierniowa, z każdego wersu kapie krew i bezsilność... za życie nie należy przepraszać, ono zawsze jest po coś... smutne, smutne, smutne...