Pewnego dnia

Podążam za nocą, od światła codziennego uciekam.
W sukni białej przeplatam nić wolności.
Kiedyś jestem tego pewna, że odlecę gdzieś daleko.
Może pewnego dnia odnajdę wczoraj by wrócić do tego momentu.
W moich snach są marzenia o czarnej postaci skrywającej się w ponurej rzeczywistości.
Zatracam się w tej miłości by zacząć me życie od nowa...