Zima sprzyja białym wierszom
Pod powiekami chowam przezroczyste
kropelki. W razie potrzeby sklejam nimi
pokruszoną siebie.
W kieszeni chowam kilka białych wierszy,
aby odwrócić uwagę od niedoskonałości. bezdusznego progu miasta.
Gdybyś zechciał spojrzeć głęboko w moje
oczy, zobaczyłbyś zmarszczki na sercu.
Aniele stróż moj. Przepraszam, za zimę
w naczyniach krwionośnych. Za serce
nazbyt gorące które zawiodło nas na manowce.
135 882 wyświetlenia
1633 teksty
240 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!