Piękny świat
Pod niebem tęcza świateł miast
Łuny niepokornych ognisk
Cienie i smutek łzy płacz
Sny z dłońmi w kierunku modlitw
Pod niebem zbyt wiele braw
Rozbrzmiewa nadętą ciszą
W skupieniu szeleści wiatr
Nadzieję w liściach kołysząc
Noc przeobraża serca
Wypagadza nam twarze
Nie ważne stają się miejsca
Przybliża nas do marzeń
Autor
12 302 wyświetlenia
150 tekstów
7 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!