Początek sznurka przemijanie wraz z czasem Wir w środku poprzedzony wiatrem Przeciąg drzwi duszy otwartych z oknem serca Kołowrotek myśli w resztkach człowieczeństwa wywierca Zalana wodą zapadlina
Prosty sznurek losu odmiany Archaicznym słowem destylowany Woskiem oczodół zalany Łatwością sumień rozczarowany Oazą złudnego spokoju zaczarowany Wabik na umysł splątany Syczącą zabawką zadźgany Kamieniem życia zgniatany Awersją tego samego wciąż pochłaniany
Jacob, ale te rymy w tym przypadku są jak wbijanie gwoździ. One tu pasują. Mr.D. jak uwolnię głowę z pośpiechu dnia, to na spokojnie poczytam ten tekst. Teraz skupić się nie mogę.