Niepodległa
Po tej pachnącej zbożem skórze,
Po sercach jej dzieci,
Najgorsze na świecie
Przechodziły burze.
Pancernie biły gradem,
Zimnym liczydłem nocy,
Żeby wykosić
Dumne serca matek.
A jednak ustała,
Tląc żarem
Ich ojców i dziadów,
Choć w ranach cała.
I kiedy kłów pieszczoty szorstkie
Noce wypełniają śmiechem,
To żyję jej cierpień echem,
Jak wszystko, co polskie.
Dziś świt dokonuje dzieła
Powolnym prawdy brzaskiem,
A nad hien piskliwym wrzaskiem
Łopocze flaga hymnem niemym
"Jeszcze Polska nie zginęła,
Póki my żyjemy "
Quid Quidem
42 016 wyświetleń
581 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!