Po szczytach Orlej z sznurem doświadczeń,w drodze na szczyty upada się nagle. Stoczyć się można ze szczytu góry, na tyłek, dłonie, czasem pazury...
Otworzyć oczy, popatrzeć w słońce, łapać promyki póki gorące.. Tu Zmarła Turnia, rosną Granatyodetchnąć z ulgą patrząc na tatry....
... zamknąć swe oczy w wieczności błogim śnie ...zdobywać szczyty.*** *** ***MP
Marek1410
Autor
26 January 2016, 21:27
Bardzo fajna :) ale tu nie chodzi o strach o niebezpieczeństwo, lęk wysokości..... :) choć ilu ludzi tyle interpretacji. Dzięki Bronko dobrze wiedzieć że są tu miłośnicy gór
26 January 2016, 20:09
gory to fajna sprawa, na szczycie zawsze mnie oblatuje strach