Menu
Gildia Pióra na Patronite

Była ona z swym aniołem...

Po czarnym niebie udekorowanym milionem gwiazd
I jednym, jedynym ich opiekunem
Pilnującym nocnego porządku
Płynęły chmury

Na jednym z zabłąkanych obłoków
Niesionym po świecie przez wiatr w nieznane
Była ona z swym aniołem
Jego skrzydła otulały ją
Chroniły przed mroźnym wiatrem
Słyszała bicie jego serca
szybkie,niespokojne uderzenia
Ich dłonie splecione,
Nie myślała o tym co będzie
Słowa wypowiadane szeptem
Chcieli zachować tę chwile na zawsze
On ją kochał
Kochała i ona jego

Nocny stróż zburzył chwile ich szczęścia
Musiał dbać o porządek w swym świecie
On wrócił do gwiazd a ona obudziła się ze snu
Tęsknota zagościła w jej sercu
Lecz miała nadzieje
Już niedługo znów go spotka
Zobaczy go w swych snach

1685 wyświetleń
14 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!