Po co nocą

Po co nocą wódkę chlać, kiedy lepiej rankiem wstać!
Po co w Księżyc wlepiać gały, gdy w świtaniu urok cały?
Po co zdrowie swe marnować, lepiej karpia upolować!
Zamiast wódki wypić łyczka, lepiej z wody wyjąć byczka!
Po co z rana w domu bura, gdy na wędce krasnopióra?
Zamiast z grilla wcinać kiszkę, lepiej nakarm biedną myszkę!
Zamiast tyłkiem krzywić ławę, lepiej w krzaczkach wypić kawę!
Bo przy piciu krzywa mina, a tu rośnie cud jeżyna!
Tobie wódka przełyk zgryza? A nad wodą świeża bryza!
Ty zniszczony masz żołądek? Mnie odwiedził znów łabądek!
Na śniadanie tylko kaszka? Do mnie przyleciała ważka!
Z wódki troska i zgryzota? A tu w stawie coś rechota!
Z wódki zgaga i rzyganie? A nad wodą ptaszków pianie!
Głowa spuchła jak u konia? A ja łowię znów okonia!
Wzrok kaprawy? W nosie gile? A ja dzionek spędzam mile!
Cię na kacu męczy dreszczyk? Mnie się trafił mały leszczyk!
Chciałbyś złapać znów szczupaka, nie zalewaj więc robaka!
Więc !
Zamiast brzucho męczyć wódką jedź na ryby z jakąś młódką!
(E..., tego...znaczy się "z łódką" oczywiście, no przecież, że "z łódką" a nie "młódką"!)
Nie pij wódki, nie pij wina! Kup zanętę, złapiesz lina!
Zamiast kupić zgrzewkę piwa, kup spławiczek - niech się kiwa!
Ty się trujesz! Ja wędkuję! Takie z nas Dwa Stare…Zbóje!