siga em frente
po boleśnie nieprzespanej nocy
przychodzą poranki
kiedy omijam spojrzeniem lustro
niechcąc udowadniać samotnosci
że zestarzała się razem ze mną
odwróciłam się do niej plecami
ciemność miękko ułożyła się za oknem
jeszcze jednym wspomnieniem
czułam się nieswojo w wierszach
w których nie było twojego oddechu
wpadałam w otchłań
rozpryskujac się
potem anioł do mnie podszedł
- nie marnuj czasu - powiedział
nawet aniołowie mówią kiedyś do widzenia
czekając na zmianę pory roku
135 809 wyświetleń
1633 teksty
240 obserwujących
Dodaj odpowiedź 1 December 2020, 19:31
1 odDziękuję bardzo za tak miłe przyjęcie moich wersów.
Pozdrawiam cieplutko🙂Odpowiedź 1 December 2020, 18:31
1 odWiele pięknych słów ,złożonych w niespotykaną całość ...
Spokojnego wieczoru życzę :)Odpowiedź