Menu
Gildia Pióra na Patronite

Słowa wypowiadane przy ognisku

Płomyk świecy drga cicho
wśród ogniska oparów.
Wokół cisza mi szepcze
dziwne sekrety swe.
Siedzę sobie spokojnie
w myśli mych uniesieniu,
a trzask ognia mi zdradza
wiedzę swą, taką że:

Mimo że noc jest pochmurna,
ogień prawie dogasa
i że zaraz twa bułka
znajdzie się w trzewiach psa
pomyśl, że tam, gdzieś wyżej
na pewno świecą gwiazdy
i że mrok wokół ciebie
jest na pewno przyjazny.
Pomyśl o srebrnej Wiśle
jak płynie przez Warszawę
i że, gdy o tym myślę,
wolno toczy swą wodę,
i o trawie zielonej
której dotykasz myślą
gdy w smaku łzy dużej... słonej...
możesz odnaleźć Ją.

Nic to!
Świat niesprawiedliwy.
Nic to!
Mistrz twój nieżywy.
Nic to!
Śmierci uśmiech krzywy.
Nic to!
Nieznane motywy...

Miłość jest po to,
żeby nas zachwycić.
Nie wiem kto
stworzył ją, lecz chcę uchwycić
że nie ma nic bardziej wartościowego
ani bardziej sercu miłego.

Stoję teraz cichy... spokojny...
Myśli moje otępiałe.
Jestem niczym boży anioł - bogobojny.
Złożyłem skrzydła jak kartki. Białe
płatki śniegu opadają prosto,
osiadają na ludziach w zawiei.
Ja zaś nurzam w jeziorze wiosło
i patrzę na jego srebrne wody z kei.

Słońce już wschodzi,
złoci szkło, a oni
zakochani... młodzi...
czekają, aż dzień ich przegoni.

7265 wyświetleń
104 teksty
6 obserwujących
  • awatar

    8 September 2010, 17:52

    bardzo dobry tekst, aż dużo tego na jeden wiersz, duży + zakończenia każdej zwrotki /od drugiej/ zatrzymują, pozdrawiam

    /słabo odbieram pierwszą zwrotkę i jej zakończenie/

  • Seneka 18

    8 September 2010, 17:46

    Ładnie piszesz, podoba mi się.