Jesienne żagle
Płócienny spokój
a na nim żagle
błękitne niebo
dryfuje pełnią
szare korony
czas ten zapomniał
w rudawych igłach
zatracił bezmiar
Jabłoń uparta
jałowa twarda
w splocie milczenia
nie umie przestać
pożółkłych liści
kikut przyschnięty
w myślach ściśniętych
tam ciągle dzierżąc
Smutek i bezmiar
jesienne żagle
łodzie bez masztu
ludzka depresja
kata ma ran tych
Czy warto nie spać
aby ich piękno
malować piórem
wyblakłą przestrzeń ?
7630 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!