Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Z nieba rodem

piszę list i wspominam
nadsekwański gotyk
jerozolimskich alei

gdzie kwiaty z lodu są rozkute
a cienie skrzydła mają
pawiookie

lecz wy nie znacie drogi
co prowadzi pod mój próg
i nie wiecie jak daleko stąd
słońce gniazdo swe uwiło

tam się Bóg przechadza
oliwnym gajem

patrzy w nas
słucha

ludziom więc bądźcie blisko
i kamień
wypuśćcie z rąk

101 483 wyświetlenia
954 teksty
266 obserwujących
  • 3 November 2018, 22:32

    Cóż bym pomyślał? To samo, tylko ... w postaci nieogolonej. :D
    Miłego wieczoru. :))

  • Adnachiel

    3 November 2018, 12:03

    Bonjour Wszystkim!
    Ostatnio bywam tu nieco spóźniony, ale jesień w moich stronach urealniła iście baśniowe pejzaże. Czy zatem można się mi dziwić? :))

    Od początku:

    Onejeczko Droga, jestem bardzo uśmiechniętym Adnachielem, gdy zjawiasz się w małej czarnej na kawę i wiersz :)

    Karolin, dziękuję Ci.
    I pozdrawiam :)

    M., lubię uczepić się tej pewności :) Ponoć czego nie ma obok, ku temu się myśli...
    Zapewne dlatego żywiłem przekonanie, iż uda mi się zaprosić Cię na wspólny spacer :)
    Ale teraz - kawa raz, kawa dwa :))

    Beatko, merci beaucoup za słowa aprobaty.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    Bracie, cóż byś o mnie pomyślał, gdybym przyszedł taki... nieogolony :P
    Dziękuję, że jesteś :)
    Wzajemności!

    Elu, wdzięczny Ci jestem za chwilę refleksji.
    Ściskam :)

    Dobrego dnia dla Was! :)

  • Naja

    3 November 2018, 11:10

    Tęskne wersy, z pięknym przesłaniem... Tak daleko, a tak blisko...
    :-)

  • 31 October 2018, 22:04

    Skrzydlaty, w najczystszej postaci...
    Pozdrawiam. :))

  • Gaia

    31 October 2018, 19:49

    Lubię klimat Twoich strof :)

  • giulietka

    31 October 2018, 06:56

    Oczywiście, że tak!:)
    I myślę, że nie tylko ja...;)

    Do takich wierszy chce się wejść i zostać na dłużej, spacerując w cieniu oliwek z Panem Bogiem pod rękę.

  • 30 October 2018, 12:59

    Uwielbiam zasiedzieć się w tłumie Twych metafor- rewelacyjny tekst

  • onejka

    30 October 2018, 08:37

    Oj jak miło Cię czytać rankiem, przy małej czarnej, kawie oczywiście ;)
    Pozdrawiam Adnachielu :)