Menu
Gildia Pióra na Patronite

WASABI

Pierwsze ziarnko ze skorupki obrałam
pięknej skorupki, zielonej
bezlitośnie oskubałam
zjadłam ze smakiem sam środeczek

mmmmm...rozkosz, szaleństwa ociupeczek
kolejne kąski delikatnie w palce brałam
kruchą otoczkę ostrożnie polizałam
ogień, ogień na jęzorze
ach ty, zielony potworze!
szczypie, pali, piecze
od tortury już nie ucieczesz
rozżarzone węgle na języku
piję szybko wodę
łyk po łyku

lecz...znów sięgam do puszki
tym razem łapię dwa okruszki
ostrożnie rozgryzam, smakuję
i...egzotykę w ustach czuję
smaczek pikantny, ale już okiełznany
nęci zapachem, ostrością wabi
sięgnij wraz ze mną, skosztuj kochany
to orzeszki, w polewie wasabi.

18 438 wyświetleń
166 tekstów
7 obserwujących
  • dana1596

    5 October 2014, 20:20

    szklanka zimnej wody świetnie gardło oczyści...i chusteczkę do łez polecam Mysterium:)

  • Naja

    4 October 2014, 01:27

    Bardzo ładnie opisana żądza smaku :-) Namiętnie...

  • RozaR

    3 October 2014, 22:58

    Miałem podobnie - wiec współczuję .

  • dana1596

    3 October 2014, 22:33

    Dzięki, Grześ...a nie współczujesz mojemu poparzonemu językowi?:) To naprawdę kosztowało mnie dwie szklanice wody...i odrobinę ginu

  • RozaR

    3 October 2014, 22:28

    Oto lekkość chwili opisana.
    Z przyjemnością czytałem - tego dziś potrzebowałem.