Piękny, słoneczny dzień wita wszystkich Oprócz Ciebie. Ty, wśród szarych bloków stoisz sam, Jak w odchłani, Jak pośrodku świata. Świata wśród ludzi, którzy nie rozumieją Twojego bólu, tego jak bardzo cierpisz. Codzienny ból, krew i łzy. A my, przecież znamy się od dziecka. Jedno podwórko, jedna piaskownica, jeden świat. Wszystko to zmienił Twój nowy, lepszy świat. I nawet nie widzisz jak cierpię wraz z Tobą. Nie umiem Ci pomóc, a widzę, że giniesz. Chcę podać Ci dłoń, Ale między nami jest tylko pusta przestrzeń...
Bardzo dosłowny i powiedzmy sobie szczerze prawdziwy tekst! Człwoiek uzależniony właśnie tak się czuje, podoba mi się jak to przekazałaś. Śwetny wiersz. :)
aaa! widzę, ze odkryłam tu niejednego poetę dzięki nowej odsłonie stronki;] bardzo mi się podoba, dobrze, że napisałaś o uzależnieniu na końcu bo to rozjaśnia rozumowanie wiersza. zachowam go sobie w zeszycie:)