Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czy pamiętasz...

Pewnie nie pamiętasz, jak wtedy cię szukałam,
Prawie godzinę po okolicy biegałam.
Z sercem na ramieniu, myślałam co się stało,
Co tak nagle, bez rzeczy z domu cię zabrało.

Z każdą minutą coraz więcej czarnych myśli,
"Co on znowu jeszcze wymyśli?
Czy może gdzieś leży w sztok pijany?
Może miał i nie powiedział, jakieś inne plany?

Czy, gdyby... może, już go nie było?
Co wtedy by się ze mną wydarzyło?
A co jak znajdę go na śmierć zapitego?
Czy odetchnę z ulgą, czy zapłaczę za niego?"

Przeraziły mnie moje nagłe odczucia,
Czyżbym nie miała już w sobie współczucia?
Ostatnie lata wiele przez ciebie cierpiałam,
Choć na początku tak mocno cię kochałam.

Tak bardzo się samej siebie przestraszyłam,
Że nawet sekundę o stracie ciebie marzyłam...
Czy to wszystko czyni ze mnie złą osobę?
Bo nie wiem czy po tobie czułabym żałobę?

Tak wiele wspomnień mnie codziennie atakuje...
Tyle bólu, rozczarowania, smutku wciąż czuję.
Od miesięcy już nie jesteśmy we dwoje,
A ja wciąż przechodzę te same paranoje.

Przeżywam żałobę po stracie, choć ty żyjesz,
Już przed nikim z alkoholizmem się nie kryjesz.
Każdego dnia układam w głowie ten bałagan,
Powoli wyciszam emocji huragan...

56 117 wyświetleń
486 tekstów
32 obserwujących
  • Victoria Angel

    12 April 2023, 14:15

    Gdybać zawsze można. Tylko to pewnie więcej daje niepokoju, przeżywa się, denerwuje. Nie warto gdybać.

    od 2010
  • Naja

    11 April 2023, 21:13

    Bardzo boli kiedy kochana przez nas osoba popada w autodestrukcje, a my nie jesteśmy w stanie nic zrobić, bo już wszelkie możliwości wyczerpalismy.
    Życia za nikogo nie przeżyjemy. Nie zmienimy tego, czego zmienić się nie da...

    Bezradność bardzo boli. Nie ma na nią rady. Okoliczności bywają silniejsze niż nasze działania i chęci.

    Trzeba jednak zamknąć jedne drzwi żeby móc otworzyć następne.

    • Victoria Angel

      12 April 2023, 14:41

      Dobrze piszesz Naju Pozdrawiam i podpisuję się obiema rękami. :-)))

      od Naja