Peron dziewięć i trzy czwarte
Peron dziewięć
i trzy czwarte,
już po szynach pociąg mknie,
gdzieś z oddali słyszę nagle
świst i zgrzyt,
i kół pisk w tle
Bo choć dyszy, syczy, stuka,
mknie przed siebie
w głębi mrok,
węgiel skwierczy,
para bucha,
noc wyprzedza nas o krok
Stoi, czeka, czas odmierza,
wchodzę prędko,
słysząc gwizd..
zapomniałam ci przekazać
niewysłany nigdy
list
Stoję w ciszy pełnej złudzeń,
patrzę w okno,
ściskam skronie.
Pomachałam ci...
pomachałeś mi,
stojąc na peronie
3442 wyświetlenia
54 teksty
9 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!