Menu
Gildia Pióra na Patronite

Cierpkość pospolita

Październik
lubię ten miesiąc
kiedy brzozy żółtymi liśćmi
wrastają w przygaszone niebo
zamiatane wiatrem

Cirrusami
z zachodu niż wystaje
to ostatnie dni pogody
pieszczą kolorową jesień
ciepłymi promieniami słońca

Jest cmentarz
też barwami rozlany
na przekór nadchodzącej słocie
niosę na grób
chryzantemę mamie

Chyba posadzę ją
kwiatami do ziemi
żeby spijała korzeniami niebo
w którym na fotelu Bóg siedzi
i bawi się bąkiem
wypełnionym ciszą...

marka

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • słoneczniki

    23 October 2012, 11:33

    Wyjątkowy wiersz...
    inny...

  • Akte

    23 October 2012, 00:05

    lubię październik...

    pozdrawiam

  • Albert Jarus

    22 October 2012, 22:17

    urzekający wiersz... zgadzam się - wyjątkowo

  • miramija

    22 October 2012, 21:21

    Wyjątkowo - to dobre słowo...

  • misiek45

    22 October 2012, 21:02

    Nostalgią przeplecione strofy ,w kolory jesieni wkrada się zaduma nad bliską osobą której już nie ma..-pozdrawiam serdecznie:)

  • No_One_

    22 October 2012, 20:49


    Poezja.