Cierpkość pospolita
Październik
lubię ten miesiąc
kiedy brzozy żółtymi liśćmi
wrastają w przygaszone niebo
zamiatane wiatrem
Cirrusami
z zachodu niż wystaje
to ostatnie dni pogody
pieszczą kolorową jesień
ciepłymi promieniami słońca
Jest cmentarz
też barwami rozlany
na przekór nadchodzącej słocie
niosę na grób
chryzantemę mamie
Chyba posadzę ją
kwiatami do ziemi
żeby spijała korzeniami niebo
w którym na fotelu Bóg siedzi
i bawi się bąkiem
wypełnionym ciszą...
marka
Autor
128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 22 October 2012, 21:02
0 Nostalgią przeplecione strofy ,w kolory jesieni wkrada się zaduma nad bliską osobą której już nie ma..-pozdrawiam serdecznie:)
Odpowiedź