patrzysz w lustro ślady czasu życie na twarzy rzeźbi chcesz je tuszować unikasz spojrzeń a przecież z nimi do twarzy ci to są ordery i dyplomy szeregu pracowitych dni czas nas nie gładzi po policzkach często kopniakiem otwiera drzwi każda z tych zmarszczek uszlachenia więc noś je z dumą należną ci