patrzysz migdałowym spojrzeniem obejmując dłońmi filiżankę z zieloną herbatą różane niespodzianki zawijasz w drożdżowe ciasto zapach muska powonienie
struny wiolonczeli zaciągasz włosiem współgrając z jej mahoniem wplątujesz pył kalafonii pomiędzy tycjanowe loki
bawisz się jesienną melancholią i nim świt przyjdzie skłębione zasłony odejdą w zapomnienie
https://www.youtube.com/watch?v=me1-8p6TegY
Świetny, nastrój 👍🌷 Ale mnie, przewrotnie, kojarzy się inaczej🙃 Może przez te zasłony 🙂 https://youtu.be/O-Jq5LUmmik
Dzięki za nastrój. Każdy ma inny spojrzenie. Tutaj jest melancholia a nie spleen. Pozdrawiam
I dlatego "przewrotnie" :)
Bardzo przypadł mi wiersz do gustu. A nagranie... zapomniane, ale jakże klimatyczne🙂
Piękny utwór... dziękuję za przypomnienie
Świetny, nastrój 👍🌷
Ale mnie, przewrotnie, kojarzy się inaczej🙃
Może przez te zasłony 🙂 https://youtu.be/O-Jq5LUmmik
Dzięki za nastrój. Każdy ma inny spojrzenie. Tutaj jest melancholia a nie spleen. Pozdrawiam
I dlatego "przewrotnie" :)
Bardzo przypadł mi wiersz do gustu.
A nagranie... zapomniane, ale jakże klimatyczne🙂
Piękny utwór... dziękuję za przypomnienie