Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dla Dorastających Aniołów

Patrzę na ciebie codziennie, z tym samym błędnym spojrzeniem
I nie umiem widzieć nic więcej, niż pustkę bez szans na marzenie

Blada twarz odarta z miłości rozpływa się w nicość po szkle
Wzrok w martwym punkcie zawieszony przepuszcza kolejną łzę

Dziś płacz nic już nie znaczy, więc otrzyj zranioną swą twarz
Silnym stajesz się wtedy, gdy walczysz o to co masz

Upadłeś nieraz raniąc kolana lecz wstałeś by walczyć o swoje życie
Wiec dziś wstań jeszcze raz i pożegnaj mnie- twoje w lustrze odbicie

7033 wyświetlenia
113 tekstów
103 obserwujących
  • No_One_

    26 September 2012, 13:51


    A ja też poczułam ten sam fragment,
    co Inel. W tej dosłowności można znaleźć
    dużo.

    Tytuł... świetny.

  • I.Anna

    19 July 2012, 11:21

    Dzięki

  • agniecha1383

    22 April 2012, 14:03

    Aż mnie nogi bolą na samą myśl ile razy jak tak na zmianę ...i wciąż się unoszę...ciekawe ile sił wystarczy...wiersz piękny...pozdrawiam

  • Pytia

    21 April 2012, 00:32

    Krzyk czasem ...................musi wydać głos
    Złość
    Stopniowanie
    i ....ból
    ...lubię Cię czytać

  • Inel

    17 April 2012, 13:05

    Silnym stajesz się wtedy, gdy walczysz o to co masz

    Prosta prawda w pięknym wierszu. ;)
    Niesamowite dreszcze - tak prawdziwy jest Twój wiersz i wbrew wszystkiemu pełny nadziei. ;)

  • Witold

    8 April 2012, 01:07

    Przepraszam. Usunąłem inspirowany utwór ze swojego profilu. Myślę, że powinien się on znaleźć tutaj, skąd miejsce jego narodzin. Ot i moja odpowiedź, gdy już niektóre z owych aniołów dojrzeją:

    Dla Upadających Aniołów

    Nie odwracajcie wzroku od swej codzienności z takim obrzydzeniem,
    Nie zmyjecie z rąk i nie okryjecie rękawiczkami co nowym marzeniem.

    Czerwona twarz pełna złości jest mile widziane w piekle
    A rozgonione oczy płaczą płonącą smołą wściekle.

    Dziś już dla was nie istnieje i wieczności przyodziejcie oblicze
    Nowe - w niej swego nowego przeznaczenia odczujecie słodycze

    Albo i nie: być może skończone są już wasze zakute szeregi
    Lecz gdy ostatni przekroczy odliczanie - przeleje się cierń poza brzegi.

    * * *

    Pozdrawiam serdecznie

  • Witold

    8 April 2012, 00:56

  • Leeni

    8 April 2012, 00:38

    Jak dla mnie - arcydzieło...