Menu
Gildia Pióra na Patronite

Recepta nierefundowana wrażliwością

Pani ma depresję
Zanurzoną
Po sam pas w ud sokach
Ta nieścisłość
A rozwiązłość
Jest złożona
Choć zakładam
Pani nogi na ramiona
Tak zdrowotnie
To na wylot ból zadaję
Albo rozkosz do wyboru
Tę receptę organiczną
Podpisano na odwrocie
Tym nabrzmiałym
Po dwa razy dziennie
Bez głaskania
Bez czułości tak powszedniej
Tylko batem
Może węzłem
Panią nabić pulsacyjnie
W skórę wewnątrz
Powyciągać z mięśni
Całą przeszłość
I oczyścić żyły
Z nędznych przewrotności
I z miłości...

2016.02.

15 293 wyświetlenia
150 tekstów
72 obserwujących
  • Vort

    1 March 2016, 14:38

    Dziękuję.

  • RozaR

    27 February 2016, 22:19

    Jestem pod wrażeniem - choć trudno mi zaakceptować taka narrację