Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nocturn

Panie
nie poniżaj aniołów
rzeźbiąc w nich cielesny kształt

weź nasze sny
i powiedz: wstań!

wszelkie niebo oddamy
za zniszczony ziemski raj
gdzie nikt nie zapyta:
skąd są?

bo my - straceńcy
bardowie słońc

prochy nasze
jak popiołu garść
choć w zasłonie skrzydeł
serce drży

lecz smutek jest coraz większy

coraz gęstsze mgły

101 483 wyświetlenia
954 teksty
266 obserwujących
  • Adnachiel

    21 October 2017, 09:25

    Zapraszam :))

  • I.Anna

    21 October 2017, 09:17

    nostalgicznie zamyślę się bo i tak mi trochę smutno...
    co prawda na kawę nie wołaliście, ale jakoś tak się przypałętałam ze swoją, nie będę przeszkadzać tylko sobie poczytam :)

  • Adnachiel

    21 October 2017, 09:16

    Oczywiście!
    Już zbiegam po schodach :))
    To mówisz, że masz kawę własną, oby tylko nie na skutek wzgardy kawą made by niebieskooki :)

  • giulietka

    21 October 2017, 09:01

    Przychodzę dopiero dziś, ale za to z własnym termosem, otworzysz?:))

  • Adnachiel

    18 October 2017, 12:06

    Anioł też człowiek :))
    I często, mimo iż nie chcemy, łzy spadają.

    Dziękuję za wpis, od razu mi lepiej :)
    Miłego również :)

  • 17 October 2017, 18:08

    niechaj Anioły więcej nie smutaszą
    bo słabe płomyki przy tym gaszą... ;)

    Nastrojowy, magiczny, wpleciony w jesienną aurę...
    choć wyskoczyło nam jeszcze babie lato. :)
    Miłego popołudnia. :))

  • Adnachiel

    16 October 2017, 19:29

    Wbrew pozorom, które bezwiednie wciąż stwarzam, ja bardzo często się uśmiecham :)
    Nie moja wina, że czasem wyraz twarzy mam jaki mam :))
    Chciałem napisać melodię, a komponując napisałem, niczym niezamierzony, ów wiersz - o czym być może zaświadczy tytuł :)
    Wszelka tęskna nastrojowość pojawiła się przez zbliżający się listopad.
    Jednak nie sądzę, by i Ciebie miało to minąć, więc... jakby co, ja pierwszy o tym napisałem :)

    Posyłam ucałowania, a jutro będę czekać z porankową kawą :)

  • giulietka

    16 October 2017, 14:23

    Miło widzieć Twój uśmiech, Monsieur Bleu, właśnie tej kropli mi brakowało:)

  • Adnachiel

    16 October 2017, 12:17

    Ten wiersz zdecydowanie nie pasuje do dzisiejszej słonecznej pogody, ale pasował do wczorajszego pianinowego wieczoru.
    Muzyka czasem trąca w moim sercu naderwaną strunę...
    Ale również niezmiennie podsyca światło mojej duszy.

    Poza tym, całkiem słusznie byłoby się tym całym chłodem w ogóle nie przejmować :)

    Dziękuję za wszystko, co tu napisałaś.
    Dobrego dnia, Lady Blue :))

  • giulietka

    16 October 2017, 09:36

    Aniołowie są strażnikami ludzkiego szczęścia,
    a jednak nikt nie wie ile musieli za tę służbę zapłacić...

    Bardzo przejmujący wiersz, przeszywający chłodem zziębniętej duszy,
    błądzącej po obcym świecie wśród porannych mgieł.

    Przepiękny wiersz, ale zabrakło mi wśród tych mgieł kropli światła na końcu, jak kropki nad"i" , jak światełka w tunelu.