Menu
Gildia Pióra na Patronite

Groteskowa rozterka pana T

Pan Tadek jest blady jak trup
żali się na grzybicę stóp
na to ja obiecuję
że wezmę od niego pieczarki
jak je "wypasożytuje"

Pan Tadek namoczył nogi
upudrował zadek
i teraz wie...że
grzybica to dobro
i będzie co jeść na śniadanie

Uprawia pieczarki
między palcami
a na paznokciu pleśń
nawilżaną potami

Pan Tadek odżywa
bo to się opłaca
mieć w nogach grzyba
i w fabryce pracę...

( W skrócie życiorys pana T)

127 936 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • sprajtka

    10 June 2011, 19:52

    Ten wiersz to dobra pożywka dla zgrzybiałych tetryków:)

  • motylek96

    10 June 2011, 12:05

    o fuuuj i jak mam teraz zjeść śniadanie

  • 10 June 2011, 10:06

    Niesmaczny... ale pomysłowy.
    Zszokowany +
    :)

  • Myffa90

    10 June 2011, 09:19

    Kurczaki, że też przyszło mi do głowy zasiąść do Twoich wierszy przy śniadaniu. ;))

  • bajka1

    10 June 2011, 09:13

    niezły życiorys...pozdrawiam(+)