Menu
Gildia Pióra na Patronite

po dwunaste nie śmiecić sobą za oknem *

Pan ma plan
a ja lubię po mlecznej drodze chodzić
smakować nieważkości orbit

dobrze jest czasem wyjść z ram
i rozprostować myśli
nim prosto w klatkę spadnie grom
żeby oświecić beznadziejność

po tamtej stronie bezkresem łąk zielonych
kusi obfitości kielich

jednak poczekam pokornie
w mojego piekła niebie

* Tytuł nadany przez ~Bogdana G (dziękuję)

83 945 wyświetleń
973 teksty
64 obserwujących
  • onejka

    18 February 2014, 09:05

    ee tam dzięki

  • 18 February 2014, 05:31

    eee tan ładne to

  • onejka

    17 February 2014, 14:29

    Dziękuję Agnieszko, lubię czasem, choćby w myślach ...:)

    Pozdrawiam słonecznie :)

  • misiek45

    15 February 2014, 21:53

    Lubię takie wychodzenie z ram Onejko,bardzo podoba mi się Twój wiersz -pozdrawiam milutko na wieczór :)

  • onejka

    14 February 2014, 10:41

    he he Natalia, skąd wiesz, że mój taki jeden "walnięty" za oceanem ? ;);) ech te aniołki-diabełki ;)

  • 14 February 2014, 10:35

    Ciebie także '' walnięty'' ;)) zza oceanu pozdrawia....
    chyba inspiracja gdzieś pożeglowała przypadkiem ;)
    uśmiechu życzę ;))

  • onejka

    14 February 2014, 09:51

    Dziękuję, dziękuję, dziękuję Krysiu, Haniu, Yestem, Natalio, Beatko. Wasze słowa sprawiły mi wielką radość. Miło być dla Kogoś inspiracją i powodować tak piękne skojarzenia - Natalio :) oraz tak wyjątkowe wersy - Beatko :)

    Pozdrawiam Was Walentynkowo :)

  • Gaia

    13 February 2014, 20:54

    Czy Pan wie proszę Pana
    co myśli człowiek
    gdy czeka na człowieka
    a przychodzi koniec końców
    i sam początek bez zmian?

    Bo Pan lepiej wie proszę Pana
    w której alei gwiazd jest ta właściwa
    jemu tylko pisana mleczna droga
    z podpisem - jedno życie...

    Dzięki za inspirę Onejko. Wiersz super. A pomysł hm... chyba już na tomik. Tego Ci życzę :))

  • 13 February 2014, 18:12

    W ''piekle-niebie'' aniołki diabełki grają na dusze w kości ;)
    Twoja wena błądzi niezwykle subtelnie za murem głębokiej podświadomości oplecionej dzikim winem , lubię jej czepek z nostalgii ;)) pozdrawiam ;))

  • 13 February 2014, 13:46

    Panu udało się planu brak zataić,
    ale czy to grzech się z Panią pośród gwiazd zagubić?
    Wziął gumę... na wszelki wypadek.
    Przewidział, że lubi pani smakować Orbit. :P

    Sorrki za profanację, już taki goopkowaty yestem. :)
    Wyjątkowy wiersz.
    Pozdrawiam. :)