Pamiętasz te dni i noce, Kiedy narzucaliśmy na głowy koce, I razem, jak jeden mąż, zjednoczeni, Wchodziliśmy do wampirzego królestwa cieni?
Gdzie bajki o herosach i heroinach, Pisała jeszcze inna dziewczyna, Tu, obok nas, nieumarła, Szkoda, że wszystko ze swej pamięci starła.
A pamiętasz potoki łez wylewane, wszystkie te błędy nasze wybaczane, Powiedz mi, co się wtedy zdarzyło, Że to wszystko się skończyło?
To była na pewno moja wina? Zawiniła tamta dziewczyna? Może oboje mieliśmy problemy? Tak, tu nie potrzeba ściemy.
Czy pamiętasz te elfy złote, zabijane przez ludzką głupotę? A smoki? A wróżki? A światy nieodkryte? Teraz leżą w kurzu zakryte.
Czy chcesz je znów ze mną odkrywać? Tak jak kiedyś rozmowy odbywać? Gdzie nie było ścian, barier, murów nieprzebytych, słów niewypowiedzianych i uczuć zakrytych?