Pamiętam cierpienie które wciąż Krzyczy z mojego wnętrza Pamiętam upokorzenie Pozwoliło uwierzyć że to ja jestem ta zła Pamiętam smutne godziny wielu lat Samotność która wypalała piętno
Wtedy gdy mogłam iść wprost po piękno
I dalej nie rozumiem czym jest wybaczenie W jaki sposób odebrać tej pamięci moc Gdy dobrze wiem jak i kto Mi zrobił krzywdę Moja mściwość uderza I gra w karty by Zapłacił każdy z nich Dokładnie tyle ile mi zabrali