Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pamięć jest drogowskazem

RozaR

RozaR

Pamięć jest drogowskazem .

-Kto pamięta jak Bartoszewski (podobnież profesor) opluwał Polaków dopominających się o uczciwe śledztwo smoleńskie ? Takie słowo mu przeszło przez gardło .,,BYDŁO”
- Ja pamiętam
-A kto pamięta jak Brzeziński Zbigniew -(serwowany autorytet ) określił tych samych, zatroskanych Smoleńskiem umysłowo chorzy ?
- Ja pamiętam
-Pamiętam jak Kopacz dwukrotnie na bezczelnego kłamała .
-Pamiętam Tuska i jego normalność która okazała się właśnie przyzwoleniem dla nienormalności.
- Pamiętam Niesiołowskiego , pamiętam Witczaków , Palikotów , Środy i inne łotrostwo.
-Pamiętam też wypowiedzi Olbromskiego , Kutza , Jandy , Wajdy .
- Pamiętam też dostojników Kościoła Nycza , Dziwisza .
-Pamiętam i pamiętam z obrzydzeniem .
- Serwowani , podawani jako drogowskaz i prawda ostateczna.
-Widzieli to też inni – ci co rozumieli ich korupcyjną postawę .
-Widzieli słyszeli i rozumieli – podobnie jak te trzy symboliczne małpki.
-Widział słyszał też świat . Przetłumaczono mi cichą rozmowę dyplomatów mówiących po hiszpańsku.
- Putin dostał pozwolenie – taka była konkluzja ich rozmowy.
-Pamiętam też Komorowskiego na którego nie liczyłem – byłem i jestem przeświadczony o jego agenturalnej roli.
-Pamiętam też Trybunał Konstytucyjny – cisza albo kłamstwo.
- Pamięć jest drogowskazem do pojmowania rzeczywistości tak jak wcześniejsze wydarzenia generują późniejsze.
- Ta pamięć powinna nas uzbroić w narzędzia do oceny . Herbert pisał o stosownym szyderstwie , o odwracaniu głowy ,choćby najcenniejszy kapitel …………………….
-Widząc w ławach sejmowych wcześniej wymienionych ,znając ich postawę , znając okoliczności ich łajdactwa powinniśmy mieć stosowną ocenę .
-Dlaczego więc przez gardło nie przechodzi mi słowo ,, bydło” wszak w drodze rewanżu i tudzież posiadanej racji – powinienem to towarzystwo tak nazywać ?

-Pogarda i zemsta powinny stać się naturalnym odruchem czymś tak oczywistym jak zbrodnia i kara .
-One to są niczym innym jak posiadaniem własnego zdania elementem własnej postawy oraz aktu zrozumienia czyli rozumu .
-To one winny teraz stanowić filar relacji do tych ludzi .
-Nie wiem któż bardziej jest niebezpieczny,- ten co zło czyni czy ten co nie pozwala złych stosownie ocenić , czyniąc uniki powołując się na jakąś patologiczną logikę że ,, czyny oceniajmy a nie człowieka „
-Słysząc podobne bzdury robi mi się gorąco od tego tsunami głupoty . Tsunami – bo niezwykle groźne wydaje mi się to zjawisko. Tak groźne jak bezkarność.
-Teraz właśnie widać ponownie jak wielkie są zaległości w zdrowym pojmowaniu stanu.
-,, Dobre zwyczaje „ zamknęły nam gęby – nie nazwiemy więc bydła bydłem .
-- I zapłacimy za to.

Jak to było – z tymi dobrymi co milczą ?

76 458 wyświetleń
1011 tekstów
15 obserwujących
  • Smoky Blue

    10 December 2015, 01:11

    Dobro i zło nie istnieją, podobnie jak rzeczywistość. Co istnieje to natura rzeczy, ludzi-rzeczy. Wraz z wpływem głównych nurtów ideologicznych ubiegłego wieku, zakorzeniło się społeczne przyzwolenie na dehumanizacje, sprowadzenie się do ludzi-rzeczy, wszak jednostka nic nie zmieni, jedno zdanie kupione za srebrniki to nic...goebbels powinien być szczęśliwym.
    Nie oceniam, choć dla mnie ludzie, których wymieniłeś to żadne autorytety.

  • RozaR

    1 December 2015, 22:41

    Piękne słowa - podziwiam wielkie dziedzictwo filozofii oraz ogólnie myśli chrześcijańskie .
    Nie odsuwam się od kościoła - oddzielam jedynie plewy od ziarna - Uważam to za obowiązek. Mieć głowę otwartą i usta uczciwe.

  • 1 December 2015, 09:50

    ,,Kościół katolicki jest klepiskiem Boga, na którym jest pszenica pomieszana z plewami. W każdym stanie, wśród kleru, wśród mnichów, wśród świeckich są dobrzy i źli.Z powodu złych nie można opuszczać dobrych, lecz dobrzy winni znosić złych, o ile tego wymaga wiara i miłość, to jest jeśli w Kościele nie rozsiewają ziarna błędnowierstwa, lub swym śmiercionośnym przykładem nie pobudzają braci do jakiego zła.
    Nikt, kto w Kościele katolickim należycie wierzy i dobrze żyje nie może się splamić cudzym grzechem, jeśli na [...]

  • RozaR

    30 November 2015, 21:30

    No tak Marcinkiewicz też się wykazał głupotą niebywałą . Czas robi korektę .

  • 30 November 2015, 12:21

    Przeprosiłam , nie mniej jednak rozumiem , postawa asertywna wymaga nieco odwagi ;(

  • RozaR

    30 November 2015, 12:16

    Jak czegoś nie rozumiesz po prostu spytaj o co mi chodziło w tym lub innym miejscu. A odniosę się argumentami - czyli linkami z nagraniem wypowiedzi.
    Mądrze więc proszę - mądrze - nie inaczej .

  • 30 November 2015, 12:08

    Grzesiu czy Ty nie przedawkowałeś przypadkiem wirtualnej literatury pseudomedycznej , tak jak moja Sisi , a może przez pomyłkę , w ferworze mniej niż etycznym ''od klauzuli sumienia'' wpadła Ci do ręki opinia lekarza psychiatry , przez 11 lat skanowana jota w jotę co do przecinka ;((
    Wyraz 'drogowskaz '' kojarzę niejako , jako wywoływaną poprzez ''księdza z wyroczni w RMM z lasu zaplanowanych potrzeb pospolitą manię . wybacz skojarzenie
    Pozdrawiam ;)