Otchłanią uczuć wyznacza życia bieg, pośród resztek wspomnień spopielałych, przesypuje fragmenty strzaskanej duszy, w ciernistej koronie marzeń zapomnianych.
Zamyka pod powiekami cienie przeszłości, ramiona jego pełne nieczułej samotności, w sercu zostały odłamki ich łez szklanych, w klepsydrze minionych dni przesypywanych.
Po omacku błądzi niczym ślepiec, krocząc labiryntami przeszłości, dziś te ścieżki tak zimne i mroczne, pozbawione na zawsze jej serca bliskości.
To dla obojga już koniec drogi .... Milczącemu przewoźnikowi Charonowi wręczył ostatnią złotą monetę, dając sercu oczyszczające ukojenie, odpłynął w martwą Hadesu stronę.
Gdyby tylko można było sercu wyznaczyć drogę,tam gdzie dozna ukojenia.Sprawić by wszystko to co bolało teraz zabliźni się bez żalu.Lecz nic co piękne ,dobre nie jest utkane tylko ze wzruszeń,jest w tym wplecione cierpienie.To jednak nas uszlachetnia,każda łza to brylanty serca, każdy ból to diament duszy.