Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

misericordia

ostrym jak gwoździe dlaczego
przebijam znowu Twój bok
ale Ty udźwigniesz ten ból
i wszystkie moje podłości
zrzucone na jedno na ramię

wyryłeś mnie na obu dłoniach
i dłuższą belką na piasku
przekreślasz cały mój dług

a gdy staniesz znowu przede mną
rankiem trzeciego dnia
nie śmiem dotknąć Cię mą niewiernością

podniesiesz mnie jednym spojrzeniem
a ja siebie
i cały mój świat
ukryję w tej jednej ranie

137 933 wyświetlenia
1393 teksty
282 obserwujących
  • 1 April 2022, 00:14

    Śliczne. :)

  • Adnachiel

    31 March 2022, 16:44

    Ta Miłość wszystko może. Dlatego nikt nie ma Miłości większej...
    A Twoje słowa przewyższają i tłumaczą zarazem wszelką nadzieję, bo ze stygmatów ran Jego, jak pędy wyrastamy.

    Zdarzyło się, że nielot łzy własne musiał zatrzymywać w połowie twarzy :)
    Przepiękny wiersz! Oby więcej.