Też mam nadzieję, że to tylko jesienna nostalgia ( bo następny wiersz wcale nie weselszy ) i szybko wrócą radośniejsze dni...
Niby ja...taaaka " duża" a nadal , naiwnie wierzę w...cuda :):):)
Masz rację, ta świadomość przemijania, kolejny rok, kolejne mniej bub bardziej ważne chwile, które były... I co najgorsze, zaraz będę znowu o rok...starsza :):):):)
Jula piękny wiersz, choć z lekka zawiewa smutkiem, tęsknotę... Ta pustka to mam nadzieję, tylko przejściowy klimat, wywołany przez jesienną aurę. Cholerka, że też jesień, żeby nie wiadomo jak piękna była, zawsze kojarzy się z przemijaniem... chyba taki jej urok, w kolorowych liściach ukryty
Marku...czuję się onieśmielona Twoimi słowami, ponieważ ani ja nie ma talentu, ani...cudownie pisać nie potrafię :):) Jednak za taką opinię bardzo dziękuję :):)
Arturze...gołąbka odeślę jak przybędzie...może się przydać :):) dla innej misji :):)
Aniu...a do wiosny tak...daleko :) Przed nami najgorszy listopad i nostalgia będzie jeszcze większa, nie cierpię takich dni...brrr !! Chyba trzeba będzie gdzieś...wyjechać?
Arturze...masz rację, wszystko co przeżyliśmy, czego dotknęliśmy zostawia w nas na zawsze ślad. Tylko czasami od pewnych wspomnień chcemy na jakiś czas..."uciec", odpocząć. Kiedy opadną emocje będziemy inaczej do nich wracać :):) A uśmiech wysłałeś kurierem czy...listonoszem?