Menu
Gildia Pióra na Patronite

Szarówka

opuszkami strącam resztki koloru
z popiołu wyblakłych słów
może po prostu nie zawsze
można być blisko słońca

palcem na wodzie pisane
wyznania
skuł pierwszy lód

do gwiazd nam wciąż za daleko
choć błękit noc gasi nam w oczach
i tylko szara tęsknota
snuje się pod powiekami bez końca

137 918 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • 5 January 2013, 13:31

    Przeze mnie... Skąd mogłem wiedzieć, że ulegnę? :P

  • giulietka

    5 January 2013, 13:21

    Matki się nie wybiera!
    Chociaż, właściwie swoim dzieciom czasem można!;)

    Wszystko przez Ciebie, jak zawsze;)

  • 5 January 2013, 12:40

    Gawędziarzy? :D
    Wszystko mi mówi, że... dzieciom swym okropną Matkę zafundowałem. :P
    Żartowałem :D (ale tylko troszeczkę :P )

  • giulietka

    5 January 2013, 12:16

    Ktoś mi tak kiedyś powiedział... ;)

    I chyba przez tego Kogoś ten wiersz...

    Dzięki, Sebsatianku, miłego dnia;)

  • IKON

    5 January 2013, 11:15

    Bo szarość to też kolor :)
    Ładne mi to resztki... ;)

    Pozdrawiam Madziu :)

  • giulietka

    5 January 2013, 10:09

    Michale, błyskotliwa puenta...
    Dziękuję;)

  • giulietka

    5 January 2013, 10:08

    Natalko, Aniu... dziękuję za wpis i obecność:)

    Arti, nawet zmierzch może czasem zostać na lodzie... ;)
    Lubię płodnych gawędziarzy;))

    Pozdrawiam Was ciepło i miłej soboty życzę;)

  • Lacrimas

    5 January 2013, 10:06

    czasem nie warto spopielić
    marzeń, które chciały się tlić
    bo zgasły ciemnością wieczną
    a serce nie ma już nic.

  • 5 January 2013, 10:05

    Tylko lód mógł zatrzymać napisy na wodzie
    i mostem się stać pomiędzy brzegami w jednej chwili.
    Nie jest szary, to my swą szarością sprawiamy, że zimny się staje.

    Tak przynoodzam, ale mężczyźnie w ciąży podobno wolno. :D
    Pozdrawiam. :)

  • Pechowa_

    5 January 2013, 08:46

    Ach... co tu mówić: Wspaniały wiersz..
    Zabieram;)