Menu
Gildia Pióra na Patronite

Maskarada

Opuszczamy zgaszone powieki
kiedy wschodzi w nas słońce
dzielą nas tylko gesty
i początki
które nie chronią przed końcem

A kiedy zapala się w nas iskra nadziei
wykrzesana z nieba rozkoszy
zasłaniamy się niepewności wachlarzem

Wciąż mijając się na balu pozorów
zmieniamy uparcie maski
choć nam już w nich nie do twarzy

137 934 wyświetlenia
1393 teksty
282 obserwujących
  • Nutricia

    11 November 2011, 12:15

    Porywam, bez komentarza, sliczne.

  • 7 November 2011, 13:23

    Boimy się zmian, boimy miłości, boimy nieznanego...
    ale przecież koniec nie musi być zły, a maski...
    Twarze nasze znamy na pamięć, to tylko zabawa w teatr...
    A może tylko rutynowy, poranny makijaż... bo sami boimy się spojrzeć swojej prawdziwej twarzy w oczy?...

    No i nabałaganiłem pod takim pięknym tekstem Magdaleny. :)

  • Adnachiel

    6 November 2011, 18:49

    Bardzo mi się podoba.
    Wyjątkowy wiersz, wyjątkowo wspaniały :)

  • motylek96

    6 November 2011, 16:50

    no... podoba mnie się i nie dziwota, że stal się inspirację:)

  • giulietka

    6 November 2011, 16:23

    Joasiu, jeśli rzeczywiście "emanują nadzieją", to mogę jedynie się cieszyć, że kogoś tą nadzieją dotknęłam... :)

    Piotr, miło mi to czytać, zwłaszcza od Ciebie...

    Miłego niedzielnego wieczorku Wam życzę:)

  • marka

    6 November 2011, 14:43

    To już wiem który wiersz był inspiracją dla Agizo.
    Piękny.

  • słoneczniki

    6 November 2011, 09:45

    Zapaliła się w nas marzeń iskra
    wykrzesana z nieba rozkoszy

    Te wersy pięknie emanują nadzieją...
    Zakończenie mnie powaliło...