Ona i on...

On kruchy jak szept
Ulotny jak motyl
Ona twarda jak głaz
Bolesny każdy jej dotyk

On jasny i rzeczywisty
Każdemu taki bliski...
Ona ciemna i nieznajoma
Nikt nie chce wpaść w jej ramiona
Jest jak zjawa
Zdradzona

On maleńki i radosny
Jej bliżej do mroźnej zimy niż do pięknej wiosny
On słodki i uroczy
Ona ma mroczne, czarne, ogromne oczy

Jego miłość jest jej schronieniem
Jej nienawiść jest jego zakończeniem
On ma serce miękkie, a czasem wykute z kamienia
Ona tego serca wcale nie ma

On jest Życiem
Ona Śmiercią
Razem są parą
Cudowną
Cudownie niebezpieczną