Dwie efy skuteczności
Onan
marnował swe nasienie
kierując je na ziemię
i zamiast zapłodnić Tamar
z pęczniejącymi rodnymi drogami
wysiadał z tramwaju
przed wyznaczonym przystankiem
A miasto było szare
i polityka własności
bo komuś przypaść musiały
oklejone mięsem kości
Wiatr pustkowie zamiatał
łzy gnieździły się w oku
wisiała z nieba kara
a rozkosz w kroczu...
Autor
127 936 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!