ołowianą powieką zakrywamczajacy się zmierzch, któryniczym trujacy bluszczburzy spokój
i tylko w ciepło twojego policzkawierze, wschodem szukajacpocałunków
zakrzepłych w kaciku ust
motylek96
Autor
9 September 2012, 14:42
zakochałam się w tym wierszu.. :)
9 September 2012, 14:29
Niesamowicie urzekł mnie tytuł. Pozdrawiam:)
9 September 2012, 13:49
Kasiu i tobie serdecznosci na niedzielne popoludnie