Menu
Gildia Pióra na Patronite

stoję w błocie, czekając na śnieg

Myśląc o jesieni, zaczynam doceniać tą jedną przesuniętą donikąd godzinę życia. Nigdy nie szeleściły mi myśli, że liście też mają jakieś piękno upadania. Ich schyłek, albo schyłek dnia, roku, czy mojego życia to w końcu te samo pokolenie rozrzucone pośród wiatru i rozłożone w czasie. Niesamowity, nieludzki hart tyjących źrenic od niedoboru światła sprawia, że wraca mi nadzieja na przyszłość - i o ironio - pod koniec listopada.

pośród nagości drzew
można kołysać jedynie myśli
o tym, że własna nieugiętość
nie może być jednocześnie zielona

bo metafory też można przeziębić

czemu nie docenić
że robi się cieplej na sercu
go docieram kolejny dzień
jedynie suwakiem pod samą szyję?

ciekawy jestem
czy pośród wieczornej szarugi
księżyc też wypatruje pełni człowieka

co z wystającymi bosymi stopami
suszy zebraną głowę z ulicy
w księgach

nie widząc różnicy
kto stoi za drzwiami
i że to nie jesień trzyma życie pod kluczem

14 211 wyświetleń
276 tekstów
32 obserwujących
  • prohibitum amor

    14 June 2021, 22:28

    dawno nie czytałam tak świetnych tekstów
    pozdrawiam Autora ;)

  • .Rodia

    31 January 2020, 09:54

    W pisaniu podoba mi się to, kiedy piszę, bądź czytam, że niekiedy znalazł się jakiś zwrot, który właśnie bardzo trafia.

    Ostatnio przeczytałem takie zdanie:
    - Czy muszę otwierać usta, żeby krzyczeć?

    Niby banalne, ale jakoś we mnie trafiło. Idę zerknąć do Ciebie.

  • zatopiony.wrak.

    30 January 2020, 21:01

    ciekawy jestem
    czy pośród wieczornej szarugi
    księżyc też wypatruje pełni człowieka

    niezwykle trafiło to we mnie