Menu
Gildia Pióra na Patronite

Marek, Jarek i komarek

Ojciec Marek syn Jarek i komarek Przyjechali razem na bazarek Bazar ,bazar jak to bazarek Niedaleko rynku mały skwerek Był to sierpień z nieba skwar no i piątek całkowicie Wypełniony skwer
Chcieli sprzedać mleko jajka oraz ser
Bo " chorował" ich motorowerek
Z pod uszczelki był kaszelek
Czasy były ciężkie, pieniądze też nie lekkie
Jak to mawiał Pan Benet
"Beatus qui tenet..."

66 739 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!