Szum skrzydeł husarii Odwaga i męstwo Król Jan buławą wskazał pole zwycięskie Gnają konie jak wicher Kładzie się pokotem wróg z pod znaku półksiężyca Mury Wiednia już prawie padły Kara Mustafa palił klasztor i ołtarz zniszczył Jak aniołowie Z odsieczą podążyły wojska króla Jana Lis do Marysieńki napisze jeden z największych Miłość swoją przypomni Zdobędzie moc znaków armii, która miała zmienić historię Jak zwykle obrońcy chrześcijaństwa poszli pełni wiary Rozbiorem potem odwdzięczy się Habsburg Zapomni, kto piersią go osłonił Modlił się na jasnej górze Sobieski Madonnie zawierzając Sztandar Proroka w dłoni rotmistrza Zbierzchowskiego Europa ocalona Venimus, vidimus, Deus vicit