Menu
Gildia Pióra na Patronite

brak

Od porozrzucanych ubrań
U progu mieszkania

Do zatrzaskiwania przed sobą
Kolejnych drzwi

Serca

Niczym przepołowiony owoc
Leżą na osobnych krawędziach łóżka
Próżno czekając na zmartwychwstanie
Ze wschodem słońca

Gdy nasze
zawsze
Zamienia się w nigdy

Czy to już czas
Mój Miły
By zacząć bez siebie
Na nowo żyć...?

2021 wyświetleń
26 tekstów
3 obserwujących
  • 23 August 2019, 18:57

    Orzeszquuu... :)
    Dobre, chociaż smutne, ale BRAKI wesołe nie są....
    Pozdrawiam. :))

  • Naja

    22 August 2019, 19:37

    Jest takie oddalenie, które bezpowrotnie zatrzaskuje drzwi, pali mosty i gubi drogi...

  • Sunbeam

    22 August 2019, 19:33

    Taki bardzo mi bliski wiersz twój :)
    Rozstaje dróg, rozstaje serc, rozstaje życia...