...Akt kochanków...

Odkrywam wrota do raju ziemi- przy Tobie,
eksploduję jak zwój fajerwerków...
zaklinasz moją rzeczywistość,
odziewasz mnie w grzechy
a zdejmujesz czystość.

Twoje usta przywiewają moim słowom.
Ty na mojej skórze, rozkładasz swe gesty,
pożerasz mnie oczyma...
ja błąkam się na końcu pożądania
wracając na początek-
tymi samymi drogami

Rozbierasz mnie z grzmotem wrażliwości
pragniesz mnie, pożądasz i próbujesz pojąć
przez całe preludium,
gnasz bez pośpiechu-
w zakamarki tego grzechu

Delikatnie i zręcznie, z olbrzymią rozwagą
próbujesz mnie posiąść,
spełnić, skonsumować.
Po to tu jestem drżąca i gotowa,
odziana w strój diabelski,
jestem wniebowzięta
z Twoją dłonią eksperta,
ruszaj...