Cóż mogę powiedzieć, jeśli Was ten wiersz zatrzymał, to chyba spełnił swoje zadanie. Cieszę się, bo mi na tym zależy. Odnośnie cierpienia, to nie jest istotne. Musi być w końcu o czym pisać, prawda? :) Może za to lubię poezję. Autor jest... niewidoczny. ;)
Nie wiem czy tak bardzo cierpisz... lecz autentyczność przebija ze strof. Tylko życie potrafi pisać takie wiersze. Pokochaj akceptację :) a wszystko samo się ułoży.