Odeszłam...nie pozwoliłam pokazać się łzom scena kończy się zmieniam odsłonę łzy były najgorszymi sekundami które spędziłam sama cały czas byłam w przebraniu ostatniej nocy złożyłeś z krzyków obietnicę jestem rosnącym rozdarciem w małym świecie maluczkich ludzi przebyłam długą drogę by zobaczyc jak życie płonie poprzez obcy czas i smutek to droga bez wylotu znalazłam przyjaciółkę w tym strachu zabiera mnie w podróż poprzez oczu tych pustych twarzy oddycham powietrzem iluzji i szepczą mi kłamstwa niezliczone piosenka na do widzenia.