Menu
Gildia Pióra na Patronite

Odchodzisz...

Odchodzisz mój ukochany,
odchodzisz w dal,
gdzie szum pięknych fal.
Zostawiasz mnie samą z marzeniem gdzie nasz raj
i szybciej przybliżający się maj.
Tam gdzie dobrze będzie Ci,
bo nie ma tam miejsca na moje Mi.
Zostań jeszcze choć na chwilę, bo mil będzie dzielić nas tyle,
że świat zwariuje na tyk zegara,
a zaraz przyjdzie do mnie nocna mara.
Zjawa zjawi się tak szybko,
że nawet nie zauważysz rybko.
Zegar wybije godzinę, w której moje serce zamarznie
dla Ciebie przez tą krótką trudną chwilę.
Powróci ponownie do swojego nierównego bicia,
gdy ty przyjmiesz je do siebie z powrotem,
jak pijak do ciągłego picia.
Jesteś dla mnie jak narkotyk,
jak najlepszy odwyk, od życia.
Obiecaj mi proszę tylko tyle,
byś nie zapomniał o mnie choć na chwilę.
Spotkajmy się w moim śnie,
gdzie jawa zamajaczy się w tym śnie.
Kocham Cię i nie przestane nigdy,
choć byś miał i kochał już inna.

1215 wyświetleń
4 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!