aria bezradności
odchodziłam
raz po raz
naprędce, pospiesznie
z rozpalonym krzykiem
a mówiłam- wczoraj,
teraz, już
raz ostatni
pokocham- nie kochając
i mogę przecież
powracać
tylko i aż
żeby nie- bywać
nie- trwać
nie- przyzwyczajać się
a teraz
nie kocham- kochając
z sercem przygotowanym
na niejeden wstrząs
umieranie
3657 wyświetleń
54 teksty
22 obserwujących
Dodaj odpowiedź 2 December 2011, 21:52
0 ja bym lubiła bardziej, gdyby nie była to czynnośc tak bolesna. :)
Odpowiedź