Moja Wena
Od lat trzyma mnie
W inspiracji sidłach
Każe tworzyć i przelewać
Na papier wierszydła
Czasem lekką treść dyktuje
Miodem serce gładzi
Innym razem ponure
Pióro w dłoń mą wsadzi
Bywa, sił mi brak
I gafy wpadają
Nic to dla niej:
"Wszystkim się zdarzają"
Przyczepiła się jak rzep
Już mówi mi "córo"
Stara się usilnie
By nie stygło pióro
Niewolnicą mnie zrobiła
Żyć mi już nie daje
Ciągle każe pisać
Czasu mi nie staje
Działa jak narkotyk
Uzależnia błogo
Lecz gdyby nie ona
Nie byłabym sobą
Autor
56 978 wyświetleń
467 tekstów
17 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!